Choć świece sojowe odkryłam stosunkowo niedawno to od razu się w nich zakochałam i dziś chcę się z Wami podzielić częścią tej miłości. 🙂
Dlaczego świece sojowe są lepsze od parafinowych?
Parafina jest pochodną ropy naftowej, jest tania i wszechstronna, można ją znaleźć w kosmetykach, maściach, serach (!), smarach i właśnie w świecach. Zdecydowana większość świec dostępnych na ryku to świece parafinowe, głównie dlatego, że są tanie w produkcji, bezproblemowe i bardzo dobrze trzymają zapach. Brzmi bardzo dobrze, prawda?
Świece sojowe wydają się trudniejsze w obsłudze. Są droższe, wymagają leżakowania, trzeba zwracać uwagę na tunelowanie, a zapachy nie są bardzo intensywne… Ale jednocześnie nie kopcą aż tak bardzo, jak parafina, podczas ich palenia nie wytwarzają się toksyczne benzen i toluen, a także palą się znacznie dłużej, niż ich syntetyczne koleżanki. Wystarczy przestrzegać kilku zasad, aby cieszyć się naturalną, zdrową i pięknie pachnącą świecą, bez kopcenia, sadzy i toksyn. 🙂
Jak palić świece sojowe?
1. Pamięć pierwszego palenia
Pierwsze palenie świecy sojowej jest najważniejsze – to wtedy tworzy się tzw. pamięć palenia, która bardzo ułatwia późniejsze wypalenia. Kluczowe jest uzyskanie tzw. basenu – jest to sytuacja, w której wosk rozpuszcza się na całej powierzchni świecy. W zależności od rozmiarów pojemnika zajmuje to ok. 1,5-3h. Powstanie basenu pozwala uniknąć tworzenia się nieestetycznego tunelu, gdy wosk roztapia się tylko w centrum świecy, a resztki osiadają na ściankach.
Jeśli nie mamy czasu na pełne palenie, można przyspieszyć proces basenowania i owinąć ścianki folią aluminiową, choć może to doprowadzić do nierównomiernego wypalania w przyszłości.
2. Czas palenia świecy sojowej
Czas palenia świecy sojowej nie wpływa jedynie na jej równomierne topnienie, ale również na wydobycie skrytych w niej aromatów. Większość naturalnych olejków eterycznych i kompozycji zapachowych wymaga czasu i ciepła, aby rozwinąć swój pełny potencjał. Zazwyczaj wystarczą 2-3h potrzebne do wytworzenia basenu, by pomieszczenie wypełniło się cudownym zapachem.
Zbyt długie palenie świecy może doprowadzić do przesunięcia lub nawet utopienia knota. Nie należy również wypalać świecy do końca – bezpiecznie jest zostawić 1-1,5cm wosku na dnie pojemnika, aby rozgrzane szkło nie pękło.
3. Przycinanie knota
Knot jest sercem świecy, dbanie o niego wpływa na jakość i długość palenia. Zbyt długi knot będzie kopcił, zbyt krótki może nie utrzymać wystarczająco silnego płomienia. Aby uniknąć problemów, knoty należy przycinać do długości ok. 5mm dla knotów bawełnianych lub 2-3mm dla drewnianych. Zawsze należy przycinać knot, gdy wosk jest zimny.
4. Przechowywanie świecy
Podczas palenia świecę sojową należy ustawić na płaskiej, stabilnej powierzchni, najlepiej na podkładce, aby uniknąć zniszczenia mebli przez rozgrzany pojemnik. Palącą się świecę należy zostawić w spokoju – nie przenosić, nie włączać przy niej wentylatora, zasłonki i wszelkie materiały trzymać z daleka.
Pomiędzy paleniami warto świecę zakręcić (jeśli jest w słoiczku) lub przykryć i przechowywać w ciemnym, chłodnym miejscu. Pomoże to zachować właściwości zapachowe wosku i nie pozwoli, by rozgrzał się i upłynnił pod wpływem promieni słonecznych np. na parapecie.
5. Wygaszanie świec sojowych
Najczęściej świece gasimy po prostu ją zdmuchując (hardkory próbują gasić palcami – nie polecam!) – a to błąd! Nie dość, że ryzykujemy rozpryśnięcie gorącego wosku wszędzie wokół to jeszcze łatwo o wypadek jeśli jakaś zagubiona iskierka spadnie na ulubiony sweter lub firankę. Najlepszym rozwiązaniem jest użycie wygaszacza do świec – kapturka na długiej rączce, który odetnie dopływ powietrza do świecy i tym samym ją zgasi. Wygaszacze są dostępne w większości sklepów ze świecami lub w marketach typu IKEA.
Podstawowe zasady bezpieczeństwa podczas palenia świec sojowych
– nie zostawiaj zapalonej świecy bez nadzoru, w pobliżu dzieci i zwierząt;
– nie przenoś rozgrzanej świecy, nie ustawiaj jej w pobliżu wentylatora lub w przeciągu;
– nie pal świec w okolicy łatwopalnych materiałów (ubrań, firanek, kosmetyków w aerozolu itp.);
– nie nachylaj się nad płonącą świecą, aby się nie poparzyć ani nie podpalić włosów;
Ale po co Wam o tym wszystkim piszę poza tym, że chcę podzielić się z Wami nowo nabytą wiedzą? Otóż w sklepiku po raz pierwszy pojawiły się świece sojowe, wykonane przeze mnie i oczywiście inspirowane popkulturą! 😀
Księżniczka Kaguya i Czuły kocur to przepięknie pachnące, ręcznie robione świece inspirowane ulubionymi kotami wszystkich fanów Sailor Moon – Luną i Artemisem. Jeśli macie ochotę na wieczorny relaks przy delikatnym świetle popkulturalnych świeczek, sprawdźcie je koniecznie!
Lubicie świece sojowe?